Skończyłam go tydzień temu, tylko jakoś tak nie składało się wcześniej, żeby zrobić zdjęcia. Tym razem pogoda była wyśmienita do robienia zdjęć, tyle że najlepiej takich bez twarzy :D - słońce dawało niemiłosiernie po oczach. To kolejny łatwy w robocie ciuszek, który dobrze mi się nosi. Poszło na niego mniej niż 2,5 motka włóczki Azteca (50%wełna, 50% akryl), druty nr 4 i 5.5.
Ulka świetny ten bezrękawnik, skromny a efektowny, bardzo mi się podoba :)Aż sama chciałabym taki mieć, może jak schudnę z 20 kg, to się na taki skuszę :) :) ameise
Śliczny bezrękawnik. Wyglądasz w nim świetnie.
OdpowiedzUsuńUlka świetny ten bezrękawnik, skromny a efektowny, bardzo mi się podoba :)Aż sama chciałabym taki mieć, może jak schudnę z 20 kg, to się na taki skuszę :) :)
OdpowiedzUsuńameise
Włóczka przedniej urody, a na takiej modelce wszystko wygląda świetnie.http://trikada.blox.pl/html
OdpowiedzUsuńJest rewelacyjny. I kolorystycznie i w kształcie. A skoro mówisz, że przyjemnie i łatwo się robi, to już poezja:))
OdpowiedzUsuńAnka
śliczne kolory, włóczka faktycznie jest super, no i Tobie bardzo ładnie w takich wdziankach :)
OdpowiedzUsuńUla, bardzo ładny bezrękawnik a Ty wyglądasz w nim świetnie!
OdpowiedzUsuńDo twarzy Ci w tego typu rzeczach.
Motylek
Ula śliczny , taka tuniczka , bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńbardzo,bardzo ładny
OdpowiedzUsuńMnie też się podoba ten bezrękawnik :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ulu wiosennie :)
Robaczek15
[www.welniaczki.blox.pl]