Do nowego domu zrobiłam sobie prezent - komplet garnków kupionych w Selgrosie. Poprzedni właściciele zostawili kuchenkę elektryczną z płytą ceramiczną. Chciałam więc, żeby garnki były do niej odpowiednie. Sprawdziłam znaczki, którymi garnki były oznaczone i wszystko wydawało się ok. Garnki z pozoru zwyczajne, ze stali jak większość teraz, mają wewnątrz podziałkę litrową, a uchwyty nie nagrzewają się. Gdy garnki odwrócimy do góry dnem zobaczymy znaczki informujące na jakich kuchenkach mogą być używane oraz napis "wysokiej jakości stal nierdzewna", jest też napis AMBITION - chyba nazwa firmy, albo samych garnków, ale nie mam pewności, gdyż karton od razu wywaliłam, paragon zresztą też.

Po pierwszym użyciu na dnie garnków zrobiły się małe plamki - ok. 2mm średnicy w trochę innym odcieniu niż kolor garnka. Prawdziwy problem powstał w momencie, gdy chciałam w końcu nauczyć się robić ogórki kiszone. Zagotowałam w garze roztwór wody z solą zgodnie z przepisem i odstawiłam do wystygnięcia. Gdy chciałam wystudzoną wodę przelać do słoików z ogórkami przeraziłam się. W garze było dosłownie rudo. Sól wyżarła dziurki w powłoce garnka i jest on do wyrzucenia. Teraz wewnątrz wygląda tak:

Czy orientujecie się może, czy taka sytuacja jest normalna? Ja rozumiem, że sól jest żrąca, ale przecież wiele osób robi przetwory, w tym także ogórki kiszone i jak przypuszczam, nie mają problemów z zagotowaniem wody z solą i raczej po ugotowaniu ziemniaków czy fasolki szparagowej z dodatkiem soli (naprawdę nie przesadzam z soleniem) nie robią się im plamki w garnkach.
Nie chcę tracić kolejnych przeszło 200zł na badziewne garnki, poradźcie proszę jakie kupić, żeby taka sytuacja się nie powtórzyła i żeby nadawały się do kuchenki z płytą ceramiczną i ewentualnie zmywarki.