Sweterek, a właściwie sukienka z Nepala. Druty 6 i 7, ok. 5,5 motka. Pierwszy mój raglan od góry, robiony wg opisu Truskaveczki. Przepis jest bardzo czytelny, łatwy do wykonania i szczerze go polecam. Sweterek robiony w całości bez zszywania. Nowy ciuszek jest gotowy od środy i już stał się moim ulubionym.
Ściągaczowa góra
1 dzień temu
Piękny ciuch!
OdpowiedzUsuńNo i ta figura...
O rany!
Wyglądasz fantastycznie,bez dwóch zdań!
Ciuch fajny, ale figura-boska.. http://trikada.blox.pl/html
OdpowiedzUsuńCudowny ciuszek i super w nim wyglądsz.
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci ta sukieneczka wyszła, a do tego ta figura ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ula, sukienka jest świetna, a Ty w niej wyglądasz FANTASTYCZNIE!
OdpowiedzUsuńRany, jaką Ty masz świetną figurę!!!!
Motylek
WOW! Super sukienka no i rewelacyjnie w niej wyglądasz... :)
OdpowiedzUsuńAmeise
Dziewczyny baaardzo Wam dziękuję za takie miłe komentarze, Ula
OdpowiedzUsuńŚliczna ta sukienka, a ty wyglądasz w niej tak młodzieżowo. Aż zzieleniałam z zazdrości ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny sweterek-sukienka. Rewelacyjnie w nim wyglądasz. I dzięki za linka - na bank spróbuję tej metody :)
OdpowiedzUsuńSweterko - sukienka rewelacja, a do zachwytów nad Twoją figurą dopisuję się :))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ta sukienko tunika jest super, mogę pozazdrościć tylko figurki :)
OdpowiedzUsuńNO świetny!!!!Bo piękno tkwi w prostocie!!!!:)
OdpowiedzUsuń