piątek, 7 maja 2010

Bez neta

Przez jakiś czas nie będziemy mieć w domu internetu. Strasznie dziwnie się z tym czuję - uzależnienie. Co jakiś czas chcę coś sprawdzić w necie, a tu nic z tego. Jedyny dostęp w pracy, ale tutaj za bardzo nie ma kiedy pobuszować. Ten stan potrwa jakieś 2 miesiące - do czasu przeprowadzki. Pozdrawiam wszystkich serdecznie, Ula