Od kilku miesięcy Laura wie, że ten rok w przedszkolu jest ostatnim, a potem pójdzie do szkoły (do zerówki). Zawsze wydawało mi się, że dzieci w tym wieku nie mogą się doczekać pierwszego dnia w szkole. Niestety Laura jest stanowczo przeciwna temu pomysłowi. Powiedziała, że kocha swoje przedszkole i że "nie pójdę do skoły nigdy w zyciu". Na każdy mój argument ma gotową odpowiedź, generalnie widać, że stresuje ją myśl o zmianach i o tym, że ze mało jeszcze potrafi. Dzisiaj powiedziała mi coś takiego:
- Jak pójdę do skoły i naucę się pisać i cytać, to zaraz się z tej skoły wypisę!
Odmiany kawy ziarnistej – kompleksowy przewodnik
5 godzin temu