środa, 15 czerwca 2011

Różowa

No cóż, Kasia dzierga szybciej niż ja dokonuję wpisów.... Kolejna sukienka Kasiowej produkcji, tym razem różowa. Laura ciągle kocha ten kolor. Sukienka była już kilka razy w użyciu. Zrobiona z adriafilowej bawełny, której nazwy nie pamiętam i której już chyba też nie produkują. Nad ażurkami powinnam jeszcze doszyć szydełkowe kwiatki, ale bez też jest super. Dziękujemy!



6 komentarzy:

  1. Sukienka śliczna,bardzo fajny ten dół!Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak ja chcę taką Kaśkę,cudeńka robi a mała jak damulka się prezentuje.Bardzo urosła.Ulu a Ty przecież też coś roótkujesz,pochwal się.Pozdrówka

    OdpowiedzUsuń
  3. No ja nie mogę! Co jedna kreacjo to piękniejsza!

    Motylek

    OdpowiedzUsuń
  4. Anka, malaala dziękuję!
    Ula ja swojej Kasi nie oddam za żadne skarby :)
    Motylku - no, ja też nie mogę, ciągle mi szczęka opada;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ślicznie Laurka wygląda jak różowa landrynka

    OdpowiedzUsuń