To pierwsze wydziergane przeze mnie skarpeciorki. W gruncie rzeczy robi się je całkiem łatwo i szybko, trochę się pogubiłam przy pięcie, ale jakoś doszłam i mówiąc nieskromnie efekt całkiem mnie zadowala:)
Włóczka Sportivo, druty skarpetkowe nr 2,5. Włóczki zostało tyle, że jeszcze na małe kilkuletnie stópki spokojnie możnaby wydziergać parę skarpet.
🏊 Zawody Pływackie
3 godziny temu
fajnie, takie męskie wyszły. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSkarpetki niezwykle urocze ! ;) są super !
OdpowiedzUsuńpiękne skarpeciochy! a ja właśnie dziś robiłam przymiarki do zamotanych zakupów i sportivo też mam w planach :)
OdpowiedzUsuńsuper skarpety, ja się jeszcze nie odważę na samodzielnie zrobione skarpetuchy...
OdpowiedzUsuńUlka szczęśliwego Nowego Roku dla całej Twojej rodzinki :)
Ameise
Skarpetki piękne Ci wyszły. Fajne są te włóczki Sportivo. Właśnie przed Sylwestrem złożyłam w Twoim "Zamotanym" sklepiku zamówienie na te skarpetkowe włóczki. Są one rzeczywiście wydajne. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuń[welniaczki.blox.pl]